Strażnik piekarnika :) |
Od piątku w kuchni pomaga mi Leon :). Razem upiekliśmy Pain au Levain, czyli chleb na zakwasie pszennym. Dotąd nie chciało mi się hodować dwóch różnych zakwasów, ale w pewnym momencie stwierdziłam, że za dużo mnie omija. Przede wszystkim omijał mnie cały rozdział w książce Hamelmana :). No i czyj przepis byłby lepszy na pierwszy chleb na zakwasie pszennym, jak nie właśnie jego. Polecam!
Pain au Levain
Levain
65 g mąki pszennej chlebowej
5 g mąki żytniej jasnej lub średniej
45 g wody
15 g zakwasu pszennego
Mieszamy składniki zaczynu, przykrywamy i odstawiamy na 12 godzin.
Ciasto właściwe:
365 g mąki pszennej chlebowej
20 g mąki żytniej średniej (lub 17 g mąki żytniej jasnej i 3 g otrębów żytnich)
250 g wody
9 g soli
Levain
W misce umieść wszystkie składniki, oprócz soli i levain. Miksuj na najniższej prędkości do połączenia składników. Przykryj miskę folią i odstaw do autolizy na 20-60 minut. Następnie posyp ciasto solą i dodaj levain. Miksuj 2 minuty ze średnią prędkością. Odstaw do wyrastania na 2,5 godziny, składając co 50 minut.
Uformuj bochenek, włóż do koszyka do wyrastania i odstaw na 2-2,5 godziny.
Włóż do naparowanego, nagrzanego do 225°C piekarnika i piecz 40-45 minut.
Chleb boski, niemal dorownuje uroda Leonowi :)
OdpowiedzUsuńmarzę o takim kocie! :) a chlebek wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :).
OdpowiedzUsuńPomocnik fantastyczny!!!! Chleb też urodziwy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńzakochałam się w Twoim kocie :D
OdpowiedzUsuńJego nie można nie kochać :D
Usuń